Zobaczył Makę.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Każdy stolik jest podpożdkowany domkowi - względem rodzica.
Offline
- Acha.. - mruknął.
Czyli będę sam.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Tu siedzę ja. *Wskazała na stół pocięty sztyletami, przy którym siedziało kilku umięśnionych i wysokich chłopaków na nogach stołu wyrzeźbiony był miecz. *
- Znajdź swój stół, czyim dzieckiem jesteś? *Spytała obojętnie.*
Offline
- Ja... H... Hadesa...
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
*Spojrzała na niego z uznaniem. *
- Tak myślałam, twoje miejsce jest tam. *wskazała stół z wyrytym Cerberem.*
Offline
- Łatwo zapamiętać.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- W sumie racja. Chcesz zjeść, czy... dalej zwiedzać?
Offline
- Raczej nie ma tu żadnych dzieci Hadesa... prawda?
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Nie, jesteś pierwszym. *Spojrzała na niego.*
Offline
- Aha... - mruknął. Spojrzał na stolik Aresa. Patrzył na jednego z chłopaków. - Może lepiej niech on tego nie je...
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Dlaczego?
Offline
- Gwarantuje ci że będzie świecił w nocy - mruknął. - Maka, idziemy.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Dann, nie przejmuj się nim. *Szepnęła bratu do ucha.*
- Idziemy dalej? *Syknęła już zniecierpliwiona.*
Offline
- Jesli chcesz. Mnie to jest naprawdę obojętne.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline