- Heh... *zaśmiała się cicho, pamiętała jak pierwszy raz je wzięła. To było jednej z imprez. Było fajniej niż kiedy impreza jeszcze trwała.*
Offline
Dotknął swojego czoła. Było zimne. Na szczęście.
Odetchnął.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
*Oparła się o ladę i spojrzała na niego ukradkiem. Smarowała się dalej.*
Offline
-- To dzięki... - powiedział i skierował sie do drzwi.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Nie ma za co.
Offline
Wyszedł, uważając pod nogi...
z.t
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
Zaniósł ją tutaj... i tu się nią zajęli. Odkazili tez jego rany i opatrzyli.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Oh nie. Znowu ty? - spytała jedna z uzdrowicielek podchodząc do jej łóżka. - Co tym razem? Walka z kolejnym zwierzem w nocy? Nie dość Ci po ostatnim?
Zagryzła wargę i odwróciła wzrok.
- To tylko pokaleczenia od jeżyn.
// Le i teraz Dash izobaczy niezłą rankę //
Kiedy ten świat się skończy, będziemy widzieć jedynie księżyc.
Poproszę Cię, żebyś odleciał ze mną, dopóki wszystkie gwiazdy nie spadną, opróżniając całe niebo...
Ale to mi nie przeszkadza, kiedy jesteś ze mną, wszystko jest w porządku...
Offline
// Huh...? //
Usiadł w kącie na krześle...
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Pokaż tą stara. - poprosiła uzdrowicielka.
- Nie.
- Pokaż.
- NIE! - warknęła. - łapy precz od niej.
Uzdrowicielka spojrzała na Tadashiego.
- Możesz ją przytrzymać?
- Tylko spóbuj. - warknęła.
Kiedy ten świat się skończy, będziemy widzieć jedynie księżyc.
Poproszę Cię, żebyś odleciał ze mną, dopóki wszystkie gwiazdy nie spadną, opróżniając całe niebo...
Ale to mi nie przeszkadza, kiedy jesteś ze mną, wszystko jest w porządku...
Offline
// //
- Muszę? - uniósł brew.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
Uzdrowicielka wezwała jednego z trenujących i ją przytrzymał.
- Zostaw to! Zostaw to! - wyła. - To boli!
Rozcięła jej spodnie aż od końca ud.. Wokół niego był zawiązany bandaż aż do kolana.
- Tak się kończy walka z minotaurem.
Kiedy ten świat się skończy, będziemy widzieć jedynie księżyc.
Poproszę Cię, żebyś odleciał ze mną, dopóki wszystkie gwiazdy nie spadną, opróżniając całe niebo...
Ale to mi nie przeszkadza, kiedy jesteś ze mną, wszystko jest w porządku...
Offline
Patrzył na nią smutnym wzrokiem...
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline
- Przestań! - była bliska płaczu.
Rozwiązała bandaż ukazując długą przez całe udo aż od końca do kolana ranę. Widac było ropę..
- No świetnie. Wygląda jeszcze gorzej niż na początku..
Spojrzała na Dashiego załzawionymi oczami..
- Pomóż.. - poruszyła ustami bezdźwięcznie.
Kiedy ten świat się skończy, będziemy widzieć jedynie księżyc.
Poproszę Cię, żebyś odleciał ze mną, dopóki wszystkie gwiazdy nie spadną, opróżniając całe niebo...
Ale to mi nie przeszkadza, kiedy jesteś ze mną, wszystko jest w porządku...
Offline
Pokręcił głową i skrzyżował ręcę na piersi.
To jest świat, który się skończył...
Nic się tutaj nie rodzi i nic nie umiera... Nawet czas przestał płynąć...
Jeśli szukałem miejsca, w którym mógłbym się narodzić, nie powinienem był wybrać tego świata.
W tym okropnym miejscu żyje jednak pewna osoba.
Dziewczyna żyjąca w świecie, który się skończył. Dziewczyna żyjąca w tym pustym, martwym miejscu...
Offline